niedziela, 27 stycznia 2013

Powrót do ojczyzny z emigracji.
 
 
 
 
Emigracja zawsze ma silny związek z reemigracją, bo wielu z nas po kilku latach spędzonych poza granicami kraju postanawia do niego wrócić. Dlaczego? Pytanie to drażni wszystkich powracających, bo jak wytłumaczyć logicznie tęsknotę za chorą Polską, chęć wykształcenia dzieci w duchu patriotyzmu i szacunku do bliźniego? Jak opisać sierpniowy nastrój powstańczy, zapach jesieni i kolory wiosny? Z roku na rok tęsknota rośnie, zaś złe wspomnienia zacierają się, i tak oto tylko kiełbasa kupiona w sklepiku na rogu ma taki smak i aromat, tylko nasze polskie jabłka zrywane w sadzie są chrupiące, zaś pomidory z bazarku pachną. Otoczenie zaczyna nas przytłaczać. Samotność, bo rodzina i wszyscy prawdziwi przyjaciele - zostali w Polsce. Choć rozsądek woła zostań, to serce podpowiada wracaj. Człowiek myśli: poradziłem sobie w obcym kraju, to u siebie będzie tylko lepiej, nabrałem cennego doświadczenia i poznałem język - czas wracać. To nie ci, co wyjeżdżają z Polski, ale ci, co decydują się na powrót powinni być otoczeni szacunkiem, bo wiedząc jaki jest nasz kraj, decyzja ta należy do odważnych... Pierwsze tygodnie są cudowne, dni wypełniają spotkania, rozmowy, akomodacja. Poznajemy na nowo miasto, zachwycamy się każdą najmniejszą zmianą. To nie czas jeszcze na porównania. Co prawda zauważamy, że mimo wielkich zmian - nic się nie zmieniło i tak choć urzędy pięknie odnowione, to w okienku wciąż ten sam grymas twarzy przy czarnej kawie. Sklepy, towar i ceny zachodnie, uśmiechamy się do siebie nie jest tak źle, będzie dobrze i w kantorze wymieniamy kolejną oszczędzoną walutę... Depresja przychodzi znienacka, pojawia się pewnego jesiennego wieczoru co ja tutaj robię? Ludzie szarzy i przygnębieni, uśmiechają się z przyzwyczajenia, z grymasu, a nie z potrzeby serca. Średni przeciętny czterdziestolatek jest na tyle zmęczony i pozbawiony nadziei, że wygląda na sześćdziesięciolatka. Co druga osoba nie ma zębów i jest szara na twarzy. W autobusach śmierdzi, co jest niezbitym dowodem na to, że wciąż oszczędzamy na wodzie, bądź na mydle. Z przerażeniem dociera do nas, że jeszcze chwila i my będziemy tacy sami, bo jak poradzić sobie za 3000 PLN? Koszty utrzymania w Polsce są nieprzeciętnie wysokie w porównaniu do zarobków, a znalezienie pracy za dobrą płacę graniczy z cudem. Nie wspomnę, że większość powracających ociera się o urząd pracy. Wracając, musimy sobie uświadomić, że pracodawca nie jest zachwycony naszym zagranicznym doświadczeniem, zaś brak ciągłości pracy w Polsce to kolejny minus. I tak z dnia na dzień rodzi się pytanie, dlaczego tak się dzieje? Osoby przebywające ponad pięć lat poza granicami kraju nie potrafią się odnaleźć, dla nich to kolejna emigracja, gdzie trzeba od nowa uczyć się żyć. Oprócz języka polskiego już nic nie jest zrozumiałe. Tracą kontakt z rówieśnikami, rodziną, znajomymi - czują się obco i źle. Nie umieją zrozumieć państwa, w którym wciąż własne mieszkanie i samochód to luksus oni wiedzą, że to jest minimum potrzebne do normalnego funkcjonowania i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, dziwny raczej jest fakt, że nikt się nie buntuje. Powoli rezygnują ze swoich przyzwyczajeń, zaczynają oglądać każdą złotówkę, rzadziej wychodzą do kina i coraz częściej zaglądają do Biedronki. Gdyby nie fakt, że wiedzą, iż można żyć inaczej, prawdopodobnie byliby szczęśliwi, że jakoś wiążą koniec z końcem, że są zdrowi i że dzieci dobrze się uczą. Po roku ich stan psychiczny wskazuje na lekkie załamanie nerwowe i powinni udać się po pomoc do psychiatry, ale gdzie znaleźć takiego, co zrozumie? (aby pomóc, sam musiałby być reemigrantem - ale czy wtedy byłby normalny?). Nie potrzeba przecież kolejnej osoby, która będzie się nam przyglądała z pobłażaniem i brakiem zrozumienia, jesteśmy inni i już nigdy nie zaznamy spokoju, serce rozdarte na dwa i pytanie, dlaczego zwykły Kowalski tam nie może nadal pozostać tym samym we własnym kraju? Dlaczego w Polsce zaczyna tracić nadzieję na lepsze jutro i życie staje się zwyczajną walką o przetrwanie, gdzie z góry jest skazany na przegraną? Dlaczego ludzie godzą się na takie życie i jeszcze stukają palcem w czoło, gdy my mówimy, że nie powinno zapożyczać się na wyprawkę do szkoły, zaś zaspakajanie najzwyklejszych potrzeb nie jest absolutnie niczym złym i powinno stać się normą. Czy to z nami jest coś nie tak? Czy nasz kraj, a raczej jego rząd, jest chory? Polska staje się koszmarem, złym snem z którego nie możemy się wybudzić. Myślę, że reemigrantów zadowolonych z powrotu jest niewielu, zaś setki osób jest w stanie depresyjnym, gdzie tylko ponowny wyjazd, bądź psycholog może pomóc a przecież wracali z miłości do kraju, do domu, do przyjaciół...
Kierunki i szacunki rozmiarów emigracji Polaków

 
 

Zgodnie z ostatnimi szacunkami GUS, w końcu 2011 roku poza granicami Polski przebywało czasowo około 2060 tys. Polaków, co stanowi wzrost o 60 tys. osób w porównaniu do 2010 roku (około 2000 tys.).


W Europie w 2011 r. przebywało ponad 1750 tys. osób (w 2010 roku – około 1685 tys.). przy czym zdecydowana większość – około 1670 tys. – emigrantów z Polski przebywała w krajach członkowskich UE. Liczba ta zwiększyła się o 63 tys. w stosunku do 2010 roku. Spośród krajów UE, nadal najwięcej osób przebywało w Wielkiej Brytanii (625 tys.), Niemczech (470 tys.), Irlandii (120 tys.) oraz Niderlandach (95 tys.).
Spośród krajów, które od lat są głównymi kierunkami polskiej emigracji znaczący wzrost Polaków zaobserwowano w Wielkiej Brytanii. Nieco mniejszy wzrost odnotowano również w Niemczech, gdzie wobec pełnego otwarcia tamtejszego rynku pracy od 1 maja 2011 r. Polacy mogą już bez przeszkód podejmować pracę. Tendencja spadkowa liczby emigrantów z Polski występuje natomiast w przypadku Irlandii i Hiszpanii.
Znaczny spadek liczby Polaków przebywających w Hiszpanii, był spowodowany prawdopodobnie utratą miejsc pracy w związku z kryzysem ekonomicznym panującym w tym kraju i najwyższym wśród krajów UE bezrobociem. Polacy, którzy odczuli skutki kryzysu zdecydowali się na powrót do kraju lub częściej – na zmianę kraju przebywania. Jednocześnie zaobserwowano dalszy wzrost liczby osób przebywających w krajach europejskich nienależących do UE, w tym do Norwegii.
Najczęściej podawaną przyczyną emigracji były względy zarobkowe, a także kwestie rodzinne (rośnie odsetek osób - członków rodzin polskich emigrantów, które decydują się na dołączenie do pozostającej za granicą rodziny).
Co ważne, prezentowany przez GUS szacunek zawiera również wyniki ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań przeprowadzonego według stanu w dniu 31 marca 2011 r. W oparciu o wyniki spisu zostały ponadto skorygowane dane za 2009 i 2010.
Żołnierze Wyklęci- antykomunistyczne podziemne zbrojne w latach 1944-1956




Bóg, Honor, Ojczyzna ? Żołnierze Wyklęci ? kim byli, o co walczyli i przeciw komu walczyli, jaki zgotowano im los
 
"Mówiąc o Żołnierzach Wyklętych trzeba przywołać wielkość postaci, bohaterstwo w walce i codziennym życiu konspiracyjnym, męczeństwo, śmierci lub wieloletniego więzienia, poprzedzone okrutnym połączonym z torturami śledztwem, ich służbie Bogu i Ojczyźnie w imię wierności i honoru".

W czasie II wojny światowej w Polsce funkcjonowało Polskie Państwo Podziemne, fenomen w dziejach ? nie tylko II Wojny Światowej. Podstawę stanowiła Armia Krajowa i współpracujące z nią inne formacje wojskowe, ale jednocześnie działały struktury cywilne, podziemny parlament ? Rada Jedności Narodowej, a zwłaszcza rozległa obejmująca cały kraj obszar Rzeczypospolitej Delegatura Rządu na Kraj. To ona stworzyła zalążki cywilnej administracji, sądy, tajne nauczanie, wydawała Biuletyn Informacyjny, szykowano akty legislacyjne dla przyszłego Niepodległego Państwa. Struktury cywilne i wojskowe podlegały Rządowi II Rzeczypospolitej przebywającemu na emigracji w Londynie.


Rosja sowiecka pod pretekstem sprawy Katyńskiej zerwała stosunki dyplomatyczne z Rządem II RP w Londynie w kwietniu 1943 r. Od tego momentu rosyjscy bolszewicy, Stalin, zaczęli tworzyć z polskojęzycznej agentury komunistycznej służby służące przyszłemu zniewoleniu Polski. Tę agenturę tworzy związek Patriotów Polskich ? z Wandą Wasilewską, i innymi agentami komunistycznymi. Utworzono w kraju Polską Partie Robotniczą i podporządkowaną jej Gwardię Ludową, późniejszą Armie Ludową.


Wszystko to określić możemy mianem III Targowicy (II Targowica funkcjonowała krótko w 1920 r. w Białymstoku, tworzyli ją Dzierżyński, Marchlewski, Kon, Unszlicht powołując na zapleczu Armii Czerwonej ? pseudo Rząd ? Polrewkom, który ledwo powstał to musiał uciekać i zakończyć swój niechlubny żywot).


III Targowica trwała znacznie dłużej do 1989 r. do powstania III RP.


Na początku 1944 r. Armia Czerwona przekroczyła granicę II Rzeczypospolitej. Polskie Państwo Podziemne realizując plan Burza włączyło się do walki z Niemcami i ujawniło swoje władze cywilne. Za frontem szły oddziały NKWD, sowieckiej wojskowej policji politycznej, które aresztowały i wywoziły do łagrów żołnierzy i członków służb cywilnych Polskiego Państwa Podziemnego. Rozpoczyna się "Walka o wolność i niezawisłość Polski" z nową sowiecką okupacją prowadzona zbrojnie w latach 1944 ? 1956, nazywana też ,,Polskim Powstaniem Antykomunistycznym."


Razem z Armią Czerwoną szli komuniści polscy, III Targowica, którzy na terenach na zachód od Bugu tworzyli agenturalną PRL. Polska znalazła się w potrójnym zniewoleniu Związku Radzieckiego, partii komunistycznej i ideologii komunistycznej. W momencie wkroczenia Armii Czerwonej żołnierze i służby Cywilne Polskiego Państwa Podziemnego stawali się Żołnierzami Wyklętymi.


Byli to de facto Żołnierze Niezłomni.


Jan Paweł II powiedział: "Trzeba wspomnieć wszystkich zamordowanych rękami także polskich instytucji służb Bezpieczeństwa pozostających na usługach systemu przeniesionego ze wschodu, trzeba ich przynajmniej przypomnieć przed Bogiem i Historią".


W latach 1944 ? 1956 komuniści z PPR i PZPR zamordowali blisko 20 000 patriotów polskich, a około 200 000 przeszło przez więzienia polskie i łagry sowieckie.


To byli w ogromnej przewadze zwłaszcza wśród poległych i zamordowanych Żołnierze Wyklęci. Do Żołnierzy Wyklętych zaliczamy przede wszystkim tych, którzy z bronią w ręku w ramach Polskiego Powstania Antykomunistycznego podjęli walkę o wolność i niezawisłość Polski.


Do Żołnierzy Wyklętych należą również ci żołnierze i członkowie służb cywilnych Polskiego Państwa Podziemnego, którzy nie przystąpili do II ? konspiracji, ale z racji uczestnictwa w okresie okupacji niemieckiej w jego strukturach tracili życie, byli torturowani i więzieni. Przykładem tutaj może być uczestnik akcji pod Arsenałem, żołnierz Bataliony Zośka kpt. Jan Rodowicz ? "Anoda", zamordowany w śledztwie, czy rozstrzelany cichociemny mjr Bolesław Butrym ? "Żmudzin" i tysiące innych.


Poza walką zbrojną tysiące młodych Polaków podejmowało działalność konspiracyjną przeciwstawiając się komunistycznej okupacji i marksistowskiej ideologii. Byli oni skazywani na wieloletnie więzienia. Najsłynniejsze z nich to obóz pracy Jaworzno. Stąd współcześnie zorganizowani są w stowarzyszeniu Jaworzniacy. To też są Żołnierze Wyklęci.


Walkę z sowieckim okupantem i ich agenturą PPR-owską a od 1948 r. PZPR prowadziły do 19.01.1945 żołnierze AK, do momentu rozwiązania rozkazem ostatniego komendanta AK ? generała Okulickiego, zamordowanego w więzieniu w Moskwie w wigilię 1945/1946, po zdradzieckim aresztowaniu i słynnych procesie 16-stu.


Rząd w Londynie dokonywał kolejnych przekształceń w strukturach kierowniczych walki w kraju, krótko działała organizacja ? Niepodległość-NIE. Przygotowana w ramach AK do kontynuacji walki, przekształcona w maju 1945r w Delegaturę Sił Zbrojnych na Kraj działającą do 8 sierpnia 1945r.


Od września 1945 do listopada 1947r działała organizację cywilno-wojskowa Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość -WIN. Komunistyczna agentura likwidowała cztery kolejne Zarządy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość 27.11.1947r został aresztowany Prezes IV Zarządu Zrzeszenia WiN.


WIN założeniu był organizacją cywilną, w praktyce wojskową.


Struktury kierownicze prowadzonej walki wywodziły się z kadry wyższych rangą oficerów AK. Z wielu względów, organizacyjnych ? informacyjnych, ale też ideowych działalność podziemia w terenie była różnorodna.


Wcielone do AK oddziały NSZ kontynuowały działalność jako Narodowe Zjednoczenie Wojskowe ? NOW, pod auspicjami Stronnictwa Narodowego. Stanisław Sojczyński ,,Warszyc", powołał Konspiracyjne Wojsko Polskie ? KWP działające w Łódzkim, Kieleckim, Częstochowskim, Śląskim, w Poznańskim, działała Samodzielna Grupa Operacyjna ? Warta. W terenie walczący i ludność nadal uważali, że to AK lub NSZ.


Całkowicie w odcięciu od kraju działał ruch oporu na ziemiach utraconych. Przykładowo Samoobrona Ziemi Grodzieńskiej pod dowództwem Zygmunta Olechnowicza - ,,Olecha" trwała do 1949r, w mniejszym wymiarze do 1956r.

"Żołnierze Wyklęci" ? 12 spośród 20 000 zamordowanych

Mówiąc o Żołnierzach Wyklętych trzeba przywołać wielkość postaci, bohaterstwo w walce i codziennym życiu konspiracyjnym, męczeństwo, śmierci lub wieloletniego więzienia, poprzedzone okrutnym połączonym z torturami śledztwem, ich służbie Bogu i Ojczyźnie w imię wierności i honoru. Nie sposób przedstawić 20 000 biogramów poległych w walce, zamordowanych skrytobójczo, zmarłych, zakatowanych w więzieniach i najboleśniejsze - zamordowanych w wyniku wyroków PPR-owskich i PZPR-owskich sądów. Trzeba zawsze podkreślać sprawczą rolę partii komunistycznej ponieważ w całym okresie lat 1944-1989 była ona narzędziem zniewolenia Polski, UB i sądownictwo działały z jej inspiracji. A przecież pamiętać też trzeba o tych blisko 200 000 patriotach, którzy przeszli przez więzienia i zsyłki.


 
 
SZCZERBIEC

„Szczerbiec - jest to miecz koronacyjny królów Polski, jeden z najcenniejszych zabytków i unikatowe świadectwo polskiej historii. Jest to jedyne zachowane insygnium koronacyjne dynastii Piastowskiej.”

„Szczerbiec, miecz koronacyjny królów polskich, jedyne zachowane z piastowskich insygniów koronacyjnych. Pochodzi z 2. połowy XII lub 1. połowy XIII w., wykonany prawdopodobnie dla Bolesława Konradowica (1208-1248), księcia sandomierskiego i mazowieckiego. Jego nazwa łączy się z legendą, według której wyszczerbić go miał Bolesław Chrobry w 1018 uderzając nim o kijowską Złotą Bramę. W rzeczywistości szczerbca używano od koronacji Władysława I Łokietka w 1320 do końca I Rzeczypospolitej.

1796 - wywieziony wraz z regaliami ze skarbca wawelskiego do Berlina. 1884 - zakupiony do petersburskiego Ermitażu. 1928 - przekazany Polsce. Po wybuchu II wojny światowej 1939 - wywieziony z kraju, 1940 - zdeponowany w Kanadzie. 1959 - zwrócony Polsce. Szczerbiec przechowywany jest w Skarbcu Koronnym Zamku Królewskiego na Wawelu.” (*2)

Szczerbiec jest bez wątpienia najstarszym wśród naszych przedmiotów „liturgicznych” używanych w czasie koronacji. Jest też jedynym zachowanym tej wagi przedmiotem, ponieważ nie zachowały się koronacyjne korony polskie i nie znane jest miejsce ich przechowywania. Jak podaje portal wiedzy jest tylko „legendą” że wyszczerbił go sam Bolesław Chrobry w 1018 uderzając nim o kijowską Złotą Bramę. Czy jet to faktem ? Nie jesteśmy w stanie udowodnić, ale zachowane przekazy historyczne min w obrazach:
Jana Matejki, "Wjazd Bolesława Chrobrego do Kijowa" czy Piotra Michałowskiego - w obrazie "Wjazd Bolesława Chrobrego do Kijowa" (1018) obraz ze zbiorów Wawelskich (*3) wydają się tą legendę podtrzymywać i znacznie ją rozpowszechniają.

Ale co na to historia, którą jako pierwszy opowiada Gall Anonim
„14 sierpnia Bolesław ze Światopełkiem wkroczyli bez walki do Kijowa. Wedle na poły legendarnego przekazu polski książę wyszczerbił swój miecz, uderzając nim w Złotą Bramę. Polacy wywieźli z miasta olbrzymie łupy, a Chrobry porwał (według Galla Anonima zgwałcił) księżniczkę Predsławę, o której rękę wcześniej zabiegał.”

W rzeczywistości Szczerbca używano do koronacji Władysława I Łokietka w roku 1320 i do końca I Rzeczypospolitej.
Prawdziwa czy nie, legenda urosła ponieważ Szczerbiec koronował prawie wszystkich królów polskich (za wyjątkiem np. Augusta 3).


Szczerbiec zaginał przed rokiem 1800. W roku 1796 - wywieziony wraz z regaliami ze skarbca wawelskiego do Berlina. 1884 roku - zakupiony do petersburskiego Ermitażu.
Zostaje rozpoznany na wystawie w Paryżu, ale wraca do Polski dopiero w 1928 roku na mocy postanowień Traktatu Ryskiego po podpisaniu tzw. Układu Generalnego, rozstrzygającego definitywnie wszystkie niezałatwione jeszcze sprawy Mieszanej Komisji Specjalnej. (*4)
Po wybuchu II wojny światowej 1939 - wywieziony z kraju, 1940 - zdeponowany w Kanadzie. W roku 1959 - zwrócony Polsce. Szczerbiec przechowywany jest w Skarbcu Koronnym Zamku Królewskiego na Wawelu. Miejmy nadzieje że już nikt nigdy nie wywiezie tego skarbu historii polskiej z kraju.



Szczerbiec stał się symbolem Ruchu Narodowego w Polsce

„Przedwojenny symbol Ruchu Narodowego w Polsce. Jego symbolika związana jest z mieczem Bolesława Chrobrego - Szczerbcem, dla narodowców jest to symbol mocarstwowej i silnej polityki Polski prowadzonej przez tego władcę oraz wszechpolskiej misji Ruchu Narodowego. Symbol ten odwołuje się specjalnie do najdawniejszej polityki polskiej (piastowskiej) jako do okresu formowania się naszej polityki zagranicznej skupionej na jednoczeniu słowiańszczyzny pod polskim panowaniem oraz na oporze wobec niemieckiego parcia na wschód. Dodatkowo Bolesław Chrobry w polskiej historiografii i świadomości narodowej uchodzi za wielkiego władcę, twórcę polskiej monarchii i uosobienie naszej wojowniczości.Szczerbiec jest także symbolicznym mieczem koronacyjnym królów polskich, a więc symbolem naszej niezawisłości państwowej.

Wnikając głębiej w symboliki Szczerbca doszukać się w nim możemy także o wiele dawniejszego pochodzenia niż państwo polskie. Typowe dla ludów indoaryjskich jest występowanie magicznego oręża w ich mitologiach oraz ich przejście do kultury chrześcijańskiego średniowiecza (vide Excalibur, Durendal). Także Szczerbiec uosabia magiczną, niebiańską moc dano jego właścicielowi (Chrobry zawsze zwycięża wrogów w walce) a z Kroniki Wielkopolskiej dowiadujemy się że miecz ten podarował Bolesławowi anioł z Nieba.


Szczerbiec przedstawiony jest jako miecz owinięty w biało-czerwony sztandar.

Pierwszą organizacją przedwojenną, która używała Szczerbca jako swego symbolu był Obóz Wielkiej Polski (OWP). Od tamtego momentu wizerunek Szczerbca przyjął się w całym Ruchu Narodowym jako jego znak. Jako swego symbolu używało go także Młodzież Wszechpolska, Stronnictwo Narodowe, a także Obóz Narodowo-Radykalny. Każda z tych organizacji oznaczała swój "mieczyk" poprzez wypisanie na wstędze okalającej Szczerbiec, skrót nazwy swojej organizacji (OWP, MW, SN, ONR). W okresie II wojny światowej za swój symbol używały Szczerbca także Narodowe Siły Zbrojne (NSZ).

Szczerbiec wrósł bardzo głęboko w świadomość polskiego nacjonalizmu. Świadczy o tym częste odwoływanie się do symbolu miecza oraz do samej nazwy Szczerbiec.
Dziś również "miecz Chrobrego" cieszy się ogromną popularnością wśród współczesnych narodowców od ONR aż po narodowych-demokratów (*6)


SZCZERBIEC
 
Mieć w dłoniach
Szczerbiec by
rozciąć wszystko
co się poplątało
co zakleszczone
w głupocie bez granic
w pogoni za tym
co się świeci
nie zważając na tych
których się rani
przeciąć nici korupcji
przez którą ludziom
świat się wali
skreślić haniebne ustawy
co chorym odbierają
ostatnią nadzieję
dlaczego Naród
coraz głośniej krzyczy
złodzieje złodzieje
mieć w dłoniach
Szczerbiec
by znowu
przywrócić nadzieje.

sobota, 26 stycznia 2013

 
'Rocznice i Święta Państwowe'


W dzisiejszych czasach człowiek jest zabiegany, zapracowany i nie przywiązuje wiekszej wagi do tradycji i historii. Często zapomina o wartościach narodowych i pamięci bohaterom. Bo to właśnie dzięki bohaterom, Polacy mogą żyć spokojnie i nie muszą martwić się o wolność. Dla wielu z nas pamięć bohaterom schodzi na dalszy plan.
By uczcić pamięć poległych żołnierzy, cywilów i powstańców, warto pamiętać o świętach narodowych.
Głównym świętem w Polsce jest 'Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada', które obchodzimy co roku dla upamiętnienia rocznicy odzyskania przez Naród Polski niepodległości.
W ten szczególny dzień, dla każdego Polaka wywieszamy flagi, zapalamy znicze pod grobem nieznanego żołnierza i uczestniczymy we mszy świetej w intencji ojczyzny. Cały naród świętuje to radosne dla nas wydarzenie. Dlatego, co roku na Placu wolności w Warszawie odbywają się uroczystości rocznicowe, w obecności prezydenta RP i innych ważnych polityków oraz żołnierzy i orkiestry reprezentacyjnej.
Nie tylko '11 Listopada' ale także '3 Maja' jest szczególnie ważnym świętem w Polsce.
'3 Maja' to 'Narodowe Swięto Ustanowienia Konstytucji 3 Maja'.
W tym dniu patrioci i nacjonaliści wywieszają flagi, niektórzy idą na pochody 3 majowe, a niektórzy świętują z rodziną to historyczne wydarzenie.
Kolejnym ważnym świętem w naszym kraju jest 'Świeto Wojska Polskiego', które obchodzimy 15 sierpnia każdego roku. To wydarzenie upamiętnia 'Bitwę Warszawską'. Dla upamiętnienia i uczczenia tego świeta nasi żołnierze uczestniczą we mszy świętej w intencji poległych na polu chwały, oraz gromadzą się na cmentarzu na Powązkach, by uczcić pamięć pod 'grobem nieznanego żołnierza'.
'11 Listopada', '1 Maja' i '15 Sierpnia to główne święta państwowe. Są również święta ' Solidarności i Wolności', ' Święto Żołnierzy Wyklętych', różnorakie święta upamiętniające powstania na ziemiach polskich.
Ten wpis poświęciłem świętom państwowym w polsce, ponieważ niewielu z nas pamięta o tradycji i pamięci.


 
 
Na Wstępie ...
 
Prawie każdy z nas czuje się Polakiem, szanuje Polskę oraz dba o interes narodu. Nie ulega wątpliwości, że interes Polski to nasz wspólny interes. Wielu z nas jest dumnym z bycia Polakiem, bowiem bycie Polakiem to ogromny zaszczyt. Nasz naród niejednokrotnie się jednoczył i jednoczy nadal, kiedy przychodzi taka potrzeba. Polacy to waleczny i dzielny naród. Zawsze potrafiliśmy się jednoczyć i pokonywać wszelkie przeszkody. To, co cechuje Nas, to przede wszystkim wiara i upór w dążeniu do celu. Nasza historia jest bogata w wojny, rozbiory, zabory i propagandę. Fakt ten zmusił Nas do walki o niepodległość i suwerenność. Wolność dla Polaka to podstawa, dlatego czujemy się i jesteśmy narodem zwycięskim.
Przykry jest fakt, że wielu Polakom, los naszego narodu jest obojętny. Ma to związek z wyjazdami za granicę, co można śmiało stwierdzić, że jest to zjawisko nagminne. Wielu takich emigrantów, po dłuzszym pobycie za granicą, traktuje Polskę z pogardą, z kolei znaczny odsetek dba o patriotyzm i szanuje polską tradycję i obyczaje, mimo trudności i przeciwności losu.
Z uwagi na fakt wyjatkowej tradycji Polaków, blog ten chciałbym poświęcić różnorodności tematów związanych z patriotyzmem oraz tradycją polską.
Zachęcam do wymiany swoich poglądów.
 
Czy emigranci to również patrioci ?
 
Czy emigrant to również patriota? Rodzi się pytanie, wiele Polaków na emigracji kocha swój kraj i przyznaje się do Polski. Jednak problem tkwi w tym, że wiele Polaków kłóci się o patriotyzm emigrantów. Bo przecież jak wyjechał to znaczy, że Polska dla niego nic nie znaczy. Jednak nie zawsze tak jest. Polska 'Polonia' to już pare milionów obywateli na emigracji. I wiele z nich tęskni za ojczyzną. Polacy na emigracji jednoczą się. Największa Polska 'Polonia' to tak zwane 'Jackowo' w mieście Chicago. Mieszka w nim ok: 1 mln Amerykanów Polskiego pochodzenia, z czego ok: 250.000 tyś osób mówi na codzień po polsku. Nie ulega wątpliwości, że najwięcej Polaków na emigracji jest w Stanach Zjednoczonych. Jednak na Wyspach Brytyjskich jest tylko troszeczkę mniej naszych rodaków niż w USA. Centrum Polskiej 'Polonii" w Anglii znajduje się w Londynie. Polacy również chętnie wyjeżdżają do Francji, Niemiec i Holandii. Ale skupmy się na naszym pytaniu o to, czy emigranci to patrioci? Jak już wiemy, Polacy za granicą jednoczą się. Powstają polskie dzielnice, sklepy, bary i czasopisma. W święta narodowe wiele Polaków wywiesza flagi. To powinno świadczyć o tym, że są patriotami. Ale czy wszyscy? Na pewno wiele emigrantów kocha i tęskni za ojczyzną, ale w każdym stadzie znajdzie się 'czarna owca'. I są tacy, którym przestaje zależeć na dobru Polski, bo zaznali więcej wygody niż u nas. Ale pamiętajmy o tym, że jeżeli wyjechał to nie zawsze znaczy, że przestał być Polakiem. Pamiętajmy również, że nie wszyscy Polacy to zdrajcy. To, że wyjechali, to tylko świadczy o tym, że nie potrafili sobie ułożyć życia w naszym kraju. I wiele Polaków na emigracji to osoby głęboko zwiazane z Polską. Dla mnie emigrant to także Polak i osoba, która ma prawo do patriotyzmu.